Labour pod presją — wezwania do zniesienia limitu zasiłku na drugie dziecko przed konferencją w Liverpoolu
Przed konferencją Partii Pracy w Liverpoolu rośnie presja na rząd. Posłowie z ław poselskich i duże związki edukacyjne żądają zniesienia tzw. two-child benefit cap. To prawo ogranicza dostęp do świadczeń rodzinom z więcej niż dwójką dzieci.
Co się wydarzyło — najważniejsze fakty
Grupa posłów backbench oraz organizacje edukacyjne (NGA, NAHT, ASCL, NEU, NASUWT i Unison) zwróciły się do premiera z apelem o zniesienie limitu. Twierdzą, że polityka ta napędza ubóstwo wśród dzieci.
Partia przywróciła „whipa” Johnowi McDonnellowi i Apsanie Begum. Wcześniej zawieszono ich za sprzeciw wobec limitu.
Premier Keir Starmer zapowiedział, że jego rząd obniży ubóstwo dzieci. Podkreślił, że to jego osobisty priorytet. Wystąpienia premiera dotyczyły też planu wprowadzenia cyfrowej identyfikacji (digital ID), która ma ułatwić reformy administracyjne.
Konserwatyści, w tym shadow secretary for Work and Pensions, ostrzegają przed zniesieniem limitu. Ich zdaniem partia rządząca mogłaby szybko go przywrócić.
Kanclerz Rachel Reeves ogłosiła, że poprosi niezależny urząd OBR o ocenę skutków gospodarczych planowanego programu mobilności młodych z UE. To pokazuje, że w Liverpoolu obok kwestii socjalnych pojawią się też tematy migracyjne i gospodarcze.
Przed konferencją w Liverpoolu
Konflikt w Partii Pracy narasta. Coraz więcej posłów i związków zawodowych domaga się zniesienia konserwatywnego limitu świadczeń na dzieci. W liście do premiera podkreślają, że polityka „produkuje ubóstwo” i szkodzi setkom tysięcy uczniów.
Jednocześnie kierownictwo partii stara się odbudować jedność. Przywrócenie „whipa” McDonnellowi i Begum to sygnał łagodzenia napięć.
Starmer deklaruje, że zmniejszenie ubóstwa dzieci stanowi wyraźny cel jego rządu. W rozmowach i wywiadach rozwija też koncepcję cyfrowej identyfikacji, która ma zmienić działanie administracji publicznej.
Konserwatyści ostrzegają, że opozycja wykorzysta zniesienie limitu w politycznej walce. Ich zdaniem mogłoby to zagrozić stabilności systemu świadczeń.
Równolegle Rachel Reeves podkreśla znaczenie oceny planów przez OBR. Chce, by urząd przeanalizował program mobilności młodych z UE. To dowód, że konferencja w Liverpoolu obejmie także gospodarkę i migrację.
